wszystko nam się pomieszało, czyli kalendarz sezonowości

wszystko nam się pomieszało, czyli kalendarz sezonowości

Truskawki w grudniu, pomidory w lutym, a pomarańcze w lipcu?

Żyjemy w czasach, w których odżywianie zgodne z porami roku powoli odchodzi do lamusa. Sezonowość praktycznie zanikła, a kalendarz sezonowości i dieta bazująca na lokalnych produktach sezonowych wydają się być odległym wspomnieniem. Niby szybciej tak i prościej, ale… jakoś mnie to nie przekonuje. Oczywiście – nadal warto korzystać z tych ułatwień, jednak z dużą dawką sceptycyzmu i zdrowego rozsądku. Czasy się zmieniły, więc i asortyment sklepów przeszedł ogromne zmiany. Jednak to lokalne sezonowe produkty wciąż powinny być podstawą zdrowej diety.

Dlaczego jest tak ważne, aby większość warzyw i owoców występujących w naszym menu pochodziło z najbliższego nam otoczenia?

Są to produkty, które dojrzały w odpowiednim do tego czasie i na krzaku czy grządce – bez dodatkowej zbędnej ingerencji człowieka. Dzięki temu, że są zrywane w pełni dojrzałe są zdecydowanie bogatsze we wszystkie składniki odżywcze potrzebne nam do życia w naszym klimacie. Są także pozbawione środków przedłużających ich trwałość czy przyspieszających dojrzewanie oraz możliwość przetrwania długiego transportu. Kupując lokalne sezonowe produkty minimalizujemy także straty witamin i składników mineralnych, które zachodzą podczas transportu i przechowywania.

Te produkty są też po prostu smaczniejsze! Tu najlepszym przykładem są chyba pomidory, ale i truskawki czy jabłka, które coraz częściej smaku po prostu nie mają…

Sezonowość i lokalność produktów spożywczych (w tym warzyw i owoców), to jeden z podstawowych elementów zdrowej diety. Nie oznacza to jednak, że musimy zrezygnować z egzotycznych produktów! W żadnym wypadku! Zachęcam do sięgania po produkty z całego świata – najlepiej wtedy, gdy na półkach sklepowych nie ma naszych rodzimy produktów (zimą i wczesną wiosną). Korzystajmy także z mrożonek, kiszonek i wszelkich innych przetworów warzywno-owocowych. One też są wartościowe i fajnie urozmaicają naszą dietę.

 kalendarz sezonowości

Co zatem jeść w ciągu roku?

ZIMA (grudzień, styczeń, luty)

gruszki, jabłka, brukselka, burak ćwikłowy, czosnek, cebula, fasola (suche ziarna), kapusta biała i czerwona, jarmuż, marchew, pietruszka, seler, por, topinambur, czarna rzepa, ziemniaki, brukiew plus wszelkiego rodzaju kiszonki i cytrusy

WCZESNA WIOSNA (marzec, kwiecień)

gruszki, jabłka, burak ćwikłowy, czosnek, cebula, fasola (suche ziarna), kapusta biała i czerwona, jarmuż, marchew, pietruszka, seler, por, topinambur, ziemniaki, brukiew, cebula dymka, rzodkiewki, sałata

WIOSNA (maj)

plus agrest, truskawki, bób, botwina, groszek cukrowy, ogórek, pomidor, rabarbar, szczaw, szpinak, pokrzywa, młoda kapusta, szparagi

kalendarz sezonowości

POCZĄTEK LATA (czerwiec)

agrest, czereśnie, gruszki, jabłka, maliny, morwa, porzeczki, poziomki, truskawki, bakłażan, bób, brokuł, brukiew, burak, botwina, cebula, cebula dymka, czosnek, fasola, groszek zielony, groszek cukrowy, ogórek, kalafior, kalarepa, kapusta biała i czerwona, kapusta pekińska, marchew, pietruszka, pomidor, por, rabarbar, rzodkiewka, sałata, seler, szczaw, szpinak, szparagi, ziemniaki

LATO (lipiec, sierpień, wrzesień)

plus borówka amerykańska, jagody, mirabelki, morele, brzoskwinie, wiśnie, aronia, borówka, czarny bez, dzika róża, jeżyny, dereń, kabaczek, kukurydza, papryka, patison, cukinia, dynia, karczochy, skorzonera, pigwa, koper włoski, cykoria

JESIEŃ (październik, listopad)

aronia, borówka, czarny bez, dzika róża, jabłka, gruszki, pigwa, żurawina, winogrona, brokuł, brukiew, burak, cebula, cykoria, czarna rzepa, czosnek, dynia, fasola, jarmuż, kabaczek, kalafior, kapusta biała i czerwona, kapusta pekińska, karczochy, kukurydza, marchew, ogórek, papryka, pietruszka, por, seler, szpinak, topinambur, ziemniaki, cukinia

poczytaj też o tym jak włączyć warzywa do diety 🙂

szparagi – wartość odżywcza i przeciwwskazania

szparagi – wartość odżywcza i przeciwwskazania

Wyczekiwane, wytęsknione… ulubione, bo zwiastują lato!

Dlaczego warto włączyć te warzywa swojego menu?  Nie tylko ze względu na to że są niskokaloryczne. W ich wnętrzu kryje się całkiem pokaźna ilość dobroczynnych związków. W medycynie wschodniej wykorzystywane były do leczenia m.in. zapalenia stawów czy bezpłodności, uważane są również za afrodyzjak.

szparagi

szparagi – dlaczego warto?

Inulina – zmniejsza stężenia cholesterolu oraz glukozy we krwi.

Tabletki z inuliną czy kawa zbożowa z tą frakcją błonnika są dostępne w sklepie i opatrzone zazwyczaj dużym napisem SLIM albo SCHUDNIJ! Nie bez kozery. Inulina, to naturalny prebiotyk – stanowi doskonałą pożywkę dla pożytecznych bakterii jelitowych. A jako rozpuszczalny błonnik pokarmowy wiąże duże ilości wody i zwiększa masę treści pokarmowej przyspieszając przemianę materii, hamuje łaknienie i przyspiesza odczuwanie sytości. 

Glutation
– silny antyoksydant wpływający korzystnie na stan skóry i opóźniający procesy starzenia się organizmu.  Wzmacnia układ odpornościowy i zapobiega rozwojowi komórek nowotworowych, wspomaga także pracę wątroby zmęczonej po zimowej tłustej diecie i zwiększa produkcję testosteronu. Na wiosnę jak znalazł!

szparagi


Asparagina –  nazwa tego aminokwasu nie przypadkowo kojarzy się ze szparagami. Związek ten po raz pierwszy  został wyizolowany właśnie z kłączy tego warzywa! Aminokwas ten pobudza do pracy nerki oraz działa moczopędnie. Wzmaga syntezę białek i jest potrzebny do pracy mózgu.  

To właśnie związki powstające z rozkładu asparaginy powodują, że po spożyciu szparagów nasz mocz ma dość charakterystyczny, silny i mało przyjemny zapach. Nie ma jednak powodów do obaw – to mija.

szparagmaly

ile kalorii mają szparagi?

Dość cenną informacją jest także ta, że w 100 g (3-4 sztuki) znajdziemy zaledwie 18 kcal, czyli naprawdę niewiele.

witaminy w szparagach

Co jeszcze? Dość pokaźna ilość kwasu foliowego, witaminy C, E, K, beta-karoten oraz duża dawka potasu. Do tego żelazo i wiele innych cennych składników pomocnych anemikom, starającym się o dziecko lub odchudzającym się.

Po szparagi mogą sięgać osoby na diecie lekkostrawnej.

kto nie powinien jeść szparagów?

Na szparagi powinny uważać osoby z zespołem jelita nadwrażliwego, u których warzywo to może powodować wzdęcia. Ze względu na obecność puryn szparagi nie są zalecane w diecie FODMAP oraz osób z dną moczanową.  

indeks glikemiczny szparagów

Indeks glikemiczny szparagów, to zaledwie 15. Szparagi są więc doskonałym dodatkiem do diety osób z cukrzycą czy insulioopornością.  

Korzystajmy ze szparagów ile się da – przetwarzajmy je na różne sposoby, bo sezon na nie jest bardzo krótki.