Oto i jest pierwszy KONKURS na blogu. Smaczny, rozgrzewający, kolorowy i oczywiście zdrowy!
Jesień, to niewątpliwie czas rozgrzewających przypraw, gorących zup i ciepłych II śniadań. Sama sałatka czy kanapka na cały dzień pracy już nie wystarczy.
Dlatego ostatnio biegam do pracy z termosem, do którego pakuję leczo z bakłażana, zupę jarzynową, zupę dyniową, curry z jarmużem i i inne rozgrzewające posiłki. Po kilku godzinach danie jest wciąż ciepłe, a ja… zdecydowanie usatysfakcjonowana!
Pomysłów mam sporo, ale cała jesień przed nami i na pewno przyjdzie moment, kiedy stanę wieczorem w kuchni i stwierdzę „nie mam co zapakować do termosu!” – dlatego pomóżcie!
ZASADY KONKURSU
Podzielcie się swoimi pomysłami, co Wy zapakowalibyście do takiego termosu?
Przede wszystkim opiszcie swój posiłek (max 1000 znaków), ale chętnie obejrzymy też zdjęcia czy rysunki gotowego dania, możecie nagrać również film.
Krótko mówiąc: przekonajcie nas*, że właśnie Wasz posiłek, to najlepszy pomysł na ciepłe drugie danie.
W nagrodę zgarniecie taki oto piękny termos (w wybranym spośród dostępnych kolorze), w sam raz na zbliżającą się zimę.
Swoje odpowiedzi ślijcie na biuro@twojlunchbox.pl lub zostawcie w komentarzu pod tym postem.
TERMIN macie do 2 listopada do północy!
konkurs na blogu
Polubcie mój profil oraz profil sponsora nagrody Twojlunchbox.pl, udostępnijcie posta z fp i zaproście znajomych – gra jest warta świeczki 🙂
WYNIKI
Dobra wiadomość na nadchodzący weekend!! Już są WYNIKI konkursu 🙂
Z ogromną przyjemnością informujemy, że nagroda w konkursie Jesienny Lunchbox trafia do Pani Magdaleny Stachowiak!!!!!
GRATULUJEMY, a po odbiór nagrody zapraszamy do siedziby Twojlunchbox.pl-pojemniki na jedzenie na warszawskim Żoliborzu 🙂
Wszystkim uczestnikom konkursu serdecznie dziękujemy za ciekawe opisy, przepis (które na pewno wypróbujemy) oraz apetyczne zdjęcia.
Do termosu na chłodne, szare i ponure dni…. które wkrótce nadejdą dodałabym krem z brokułów z dodatkiem prażywych płatków migdałowych i łyżką jogurtu greckiego… hmmm na samą myśl mam na to ochotę 😉
Ja uwielbiam zupy.. Szczególnie jesienią, gdy rozgrzania potrzebują nie tylko chłodne ręce, ale też żołądki 😉 Mój dziadek co dzień przynosi świeże grzyby, więc na pewno zapakowałabym do termosu zupę grzybową przygotowaną wedle przepisu babci. To nie tylko smaczny posiłek, ale też chwila przyjemności, która w przerwie pozwoli mi na relaks i małe zapomnienie. Danie owszem, może i banalne, ale ze względu na swoją sezonowość i tradycję – niemal wyjątkowe 😉
Zupa krem z cukini 🙂
Ogólnie przepis jak przepis, cukinia, woda + standardowe warzywa (marchew, por, pietruszka itp), do tego czosnek, przyprawy i obowiązkowo śmietankowy serek topiony. Do tego dorabiamy grzanki. Zupę do termosa, grzanki do worka i można podbijać świat, nawet w zimie 🙂
Polecam
Do termosu wlałabym przepyszny żurek mojej mamy, nie dość, że zdrowy i smaczny to jeszcze rozgrzewa człowieka po jednej łyżeczce, a to ważne w zimne dni. Jako studentka lubię zabierać na zajęcia coś ciepłego i jeść w przerwie między wykładami, a taki termos ułatwia sprawę w 100% i pozwala na zjedzenie ulubionych ciepłych potraw 🙂
Krem dyniowy pod kołderką migdałową 🙂 Na jesienne chłodne dni polecam w 100% krem z dyni posypany prażonymi platkami migdałowymi. Smacznego 🙂
Uwielbiam zupy, ale czemu tylko zupa miałaby nadawac się do umieszczenia w termosie? Chętnie zjadłabym w ciągu deszczowego, jesiennego dnia na uczelni cieplutki makaron albo jeszcze lepiej „bosmański kociołek”! Cóż to takiego? Rodzaj gulaszu z krewetkami, ośmiorniczkami i kalmarami w passacie z pomidorów z dodatkiem czosnku i czerwonego wina! Gęsty, gorący i pożywny! Ach, aż mi w brzuchu burczy!