Granola, to coś co pojawia się w moim menu na wiosnę i zostaje aż do końca lata! Z jogurtem, jako dodatek do owoców albo jako przekąska – ot tak, na sucho! Słoik takiej mieszanki, to także dobry pomysł na prezent dla jakiegoś łasucha!
Zazwyczaj piekę płatki owsiane z zarodkami i otrębami, dziś postanowiłam zrobić granolę z miksu kasz. Na tapetę wzięłam swoją ulubioną jaglankę (można ją zastąpić np. nieprażoną gryczaną) oraz tajemniczą canihuę z paczki od BadaPak. Do tego to co akurat miałam w szafce, czyli orzechy pekan, migdały, owoce goji i śliwki suszone, jednak te elementy mieszanki można modyfikować wedle gustu oraz zawartości szafek kuchennych! Efekt przerósł moje oczekiwania – granola jest pyszna! Canihua jest dość wyrazista w smaku i nadaje przyjemny orzechowy posmak całej mieszance, do tego bardzo przyjemnie chrupie między zębami.
A jej wartość odżywcza??
Jest bardzo zbliżona do wartości odżywczych komosy, czyli mnóstwo białka wysokiej wartości, sporo żelaza oraz kwasu foliowego, do tego błonnik i brak glutenu! Naprawdę warto się z nią zaprzyjaźnić!
Obie kasze płuczemy i gotujemy do miękkości w 2 szklankach wody, a następnie lekko studzimy.
W tym czasie płuczemy owoce suszone – większe kroimy w paski – rodzynki, owoce goji czy żurawinę tylko płuczemy.
Migdały i inne orzechy można lekko posiekać.
Wszystkie składniki mieszamy dokładnie z melasą i wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Pieczemy około 45 minut w piekarniku nagrzanym do 160 st. C mieszając od czasu do czasu.
Następnie studzimy i zamykamy w słoiku.
Ingredients
Directions
Obie kasze płuczemy i gotujemy do miękkości w 2 szklankach wody, a następnie lekko studzimy.
W tym czasie płuczemy owoce suszone – większe kroimy w paski – rodzynki, owoce goji czy żurawinę tylko płuczemy.
Migdały i inne orzechy można lekko posiekać.
Wszystkie składniki mieszamy dokładnie z melasą i wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Pieczemy około 45 minut w piekarniku nagrzanym do 160 st. C mieszając od czasu do czasu.
Następnie studzimy i zamykamy w słoiku.