Dochodzę do śmiałych wniosków, że pasztety roślinne, to poza płatkami owsianymi mój ulubiony pokarm.
Kilka dni temu na stół wjechał pasztet z soczewicą, włoszczyzną i dużą porcją pestek dyni. Pasztet przeszedł pozytywne testy w trakcie niedzielnego śniadania. Na 8 obecnych przy stole osób wszystkie przeżyły i bardzo pozytywnie się wypowiadają o moim wypieku! Ufff znowu się udało 😉
Krysia jedząc pasztet, nie wiedziała z czego był zrobiony, ale mówi, że „był smaczny, delikatny, miękki, o ciekawym smaku. Rozpadał się przy krojeniu, ale nie uważam tego za wadę.” Robert poszedł w bardziej poetyckim kierunku „Bardzo wiosenny, nie tylko z racji swego koloru ale także składu z wyraźnie wyczuwalnymi kawałkami warzyw. Dość wyrazisty smak idealnie komponował się z sałatkami z buraka a także z sałata i rukolą. Do pełni szczęścia brakowało tylko bardziej zwartej masy no i kieliszka z Cotes du Luberon.”
Ocaleńcy z testów zwrócili uwagę na konsystencję… Dlatego dzielę się z Wami już nieco zmienionym przepisem.
tu pozostałe pomysły na roślinne pasztety>>
składniki
sposób wykonania
Soczewicę ugotuj do miękkości z listkiem laurowym soląc dopiero pod koniec gotowania.
Pestki dyni namocz 2 szklankach gorącej wody.
Płatki owsiane zalej wodą i także pozostaw do namoczenia.
Cebulę posiekaj drobno i podsmaż na 2 łyżkach oleju dodając w połowie posiekany czosnek.
Marchewkę, pietruszkę i kalafiora zetrzyj na tarce o grubych oczkach.
Odcedzone pestki dyni wraz z połową ugotowanej soczewicy zmiksuj w blenderze lub zmiel w maszynce do mielenia.
Wymieszaj wszystkie składniki w dużej misce i dopraw do smaku. Dodaj jajka.
Przełóż masę do foremki i piecz około 50 – 60 minut w temperaturze 180 st. C.
Przed krojeniem wystudź całkowicie.
Do tego pasztetu możesz użyć dowolnego rodzaju soczewicy. Jeśli używasz soczewicy czerwonej nie ma konieczności mielenia jej, ona rozpadnie się podczas gotowania. Zieloną lepiej rozdrobnić po ugotowaniu miksując w blenderze lub przepuszczając przez maszynkę do mielenia.
Pasztet na zdjęciach jest bez jaj – jak widać trzyma formę, nie ma konieczności ich dodawania. Jednak, jak zwrócili uwagę moi testerzy pasztet bez jaj może się trochę kruszyć, nie będzie miał bardzo zwartej konsystencji. Jeśli Ci to nie przeszkadza lub jesteś na diecie wegańskiej/eliminacyjnej – śmiało pomiń jaja.
Ingredients
Directions
Soczewicę ugotuj do miękkości z listkiem laurowym soląc dopiero pod koniec gotowania.
Pestki dyni namocz 2 szklankach gorącej wody.
Płatki owsiane zalej wodą i także pozostaw do namoczenia.
Cebulę posiekaj drobno i podsmaż na 2 łyżkach oleju dodając w połowie posiekany czosnek.
Marchewkę, pietruszkę i kalafiora zetrzyj na tarce o grubych oczkach.
Odcedzone pestki dyni wraz z połową ugotowanej soczewicy zmiksuj w blenderze lub zmiel w maszynce do mielenia.
Wymieszaj wszystkie składniki w dużej misce i dopraw do smaku. Dodaj jajka.
Przełóż masę do foremki i piecz około 50 – 60 minut w temperaturze 180 st. C.
Przed krojeniem wystudź całkowicie.
Do tego pasztetu możesz użyć dowolnego rodzaju soczewicy. Jeśli używasz soczewicy czerwonej nie ma konieczności mielenia jej, ona rozpadnie się podczas gotowania. Zieloną lepiej rozdrobnić po ugotowaniu miksując w blenderze lub przepuszczając przez maszynkę do mielenia.
Pasztet na zdjęciach jest bez jaj – jak widać trzyma formę, nie ma konieczności ich dodawania. Jednak, jak zwrócili uwagę moi testerzy pasztet bez jaj może się trochę kruszyć, nie będzie miał bardzo zwartej konsystencji. Jeśli Ci to nie przeszkadza lub jesteś na diecie wegańskiej/eliminacyjnej – śmiało pomiń jaja.