Wielu z Was pewnie wie, że do tematu “słodycze na diecie” podchodzę dość liberalnie. Wolę, aby w diecie pojawił się zbożowy baton o nienagannym składzie albo muffina z mąki pełnoziarnistej czy nawet biała czekolada. W wersji sklepowej: sezamki słodzone miodem, gorzka czekolada lub chałwa niż jakby dieta była mocno okrojona. Wtedy jest ryzyko, że już po kilku dniach powodowała rozdrażnienie i zniechęcenie do jej kontynuowania. Zawsze powtarzam swoim pacjentom – nie ma znaczenia, że dieta mi się bilansuje w mojej tabelce. Ma się bilansować w kuchni! Dieta ma być możliwa do zrealizowania i zastosowania w codziennym życiu.
słodycze na diecie
Prawdą jest, że nawet te zdrowe, bez pszenicy czy cukru są często kaloryczne. Jednak ich skład (w tym brak oleju palmowego, syropu glukozowo-fruktozowego czy sztucznych barwników) powoduje, że zazwyczaj są to po prostu zdrowsze produkty. Dodatkowo, wartość odżywcza (m.in. zawartość składników mineralnych czy błonnika) sprawia, że mogą nam z powodzeniem zastąpić cały posiłek. Owsiana muffinka z orzechami sprawdzi się jako II śniadanie. Deser z chia i owocami będzie super podwieczorkiem, gorąca czekolada bez cukru rozgrzeje nas po spacerze w mroźny dzień albo zdrowo pocieszy w czasie PMS. Twoi goście najprawdopodobniej wcale się nie zorientują, że rozpływające się w ustach czekoladowe ciasto jest słodzone daktylami a nie tradycyjnym cukrem!
Jeśli poszukujesz pomysłów na zdrowy deser czy wypieki bez cukru, to jesteś pod właściwym adresem. Zerknij na moje propozycje. Znajdziesz u mnie przepisy na zdrowe słodkości – pełnoziarniste, często bez pszenicy, jaj, nabiału, z małą lub zerową zawartością cukru. Wciąż dodaję nowe propozycje, pojawiają się tu mniej lub bardziej regularnie.
Skorzystaj z wyszukiwarki i znajdź coś dla siebie! strona wciąż ewoluuje, a w mojej głowie kłębi się jeszcze sporo pomysłów. Dlatego też baza legalnych słodyczy będzie się rozrastała.
Słynny krem cukrowo-tłuszczowy z dodatkiem orzechów i kakao zna chyba każdy. Co możemy znaleźć w oryginalnym produkcie? Ponad płowa to cukier (55 g na 100 g produktu), 1/3 to olej (31 g na 100 g produktu), poza tym mamy troszkę orzechów – 13% (poszaleli!) oraz kakao (7%). Nie mam zamiaru nikogo nawracać i prawić kazań typu “nie jedzcie, bo to śmierć o smaku czekolady” – skład mówi sam za siebie! Taka ilość cukru dostarczana co rano (wg. “instrukcji” z reklamy), to prosta droga do otyłości i cukrzycy jeszcze przed osiągnięciem pełnoletniości!!
Decyzję podejmijcie sami czy warto… Jedyne co mogę zrobić ja, to dać Wam naprawdę świetną alternatywę dla tego produktu! Moja wersja “nutelki” także jest słodka (chociaż nie ma w niej nawet łyżeczki cukru)! Jest w niej za to łyżeczka oleju oraz duża porcja orzechów! Opcjonalnie można do niej dorzucić wiórki kokosowe, nasiona chia albo coś innego równie smacznego i przyjemnie chrupiącego.
domowa nutella – przepis
200 g daktyli
czubata łyżeczka oleju kokosowego (opcjonalnie)
2 garście orzechów – u mnie nerkowce, ale oryginalnie oczywiście laskowe
2-3 czubate łyżki kakao/karobu
ew. łyżka wiórek kokosowych (opcjonalnie – dla smakoszy kokosa, można zastąpić nimi część orzechów)
Daktyle wydryluj (jeśli używasz tych z pestką) i zalej gorącą wodą na minimum kwadrans (spokojnie możesz je zostawić na całą noc). Po tym czasie przełóż daktyle do kielicha blendera razem z pozostałymi składnikami (olejem, orzechami i kakao) i zmiksuj dokładnie na gładką masę.
Gotowy krem przełóż do słoiczka i przechowuj w lodówce. Z podanych proporcji wychodzą dwa małe słoiczki – takie jak na zdjęciu poniżej. Legenda miejska głosi, że krem może stać w lodówce nawet dwa tygodnie (tylko po co skoro można go zjeść z owsianką, chlebem albo naleśnikami gryczanymi?) 😉
Domowe batony musli – coś co tygryski lubią najbardziej! To pożywna przekąska w trakcie wycieczki lub po treningu, słodka przerwa w trakcie dnia, fajny pomysł na śniadanie (wystarczy pokruszyć baton do jogurtu), to po prostu dobry wybór niezależnie od okoliczności!
Batony robi się błyskawicznie. Przepis można zmodyfikować nie tylko w zależności od dostępności poszczególnych produktów, ale i w zależności od tego czy mamy piekarnik czy też nie!
Płatki gryczane śmiało zamień na owsiane czy żytnie. Orzechy czy pestki – użyj swoich ulubionych lub tych, których masz aktualnie nadmiar w kuchni. Pamiętaj jednak, że w trakcie pieczenia kwasy omega-3 obecne w niektórych orzechach zostaną utracone, więc jeśli planujesz batony piec nie używaj orzechów włoskich (są najbogatsze w te związki). Daktyle nadają nie tylko słodkość batonom, mają wpływ także na ich konsystencję. Myślę, że można je ew. zastąpić startym lub uduszonym jabłkiem. Do batonów można dodać także ekspandowane nasiona zbóż czy posiekaną gorzką czekoladę.
DOMOWE BATONY MUSLI – przepis
przepis na całą blaszkę – duża keksówka
100 g płatków gryczanych
85 g orzechów (laskowych, brazylijskich, migdałów itp.)
70 g wiórków kokosowych
25 g daktyli
30 g nasion goji
30 g pestek dyni
szklanka mleka lub napoju roślinnego (w u mnie “mleko” ryżowe)
50 g miodu lub melasy
Płatki, wiórki, orzechy i pestki podprażyć w piekarniku lub na patelni do lekkiego zrumienienia (około 10 minut mieszając od czasu do czasu). W tym czasie pokroić na mniejsze części owoce suszone i namoczyć w mleku (roślinne lub krowie). Podprażone płatki z orzechami przełożyć do blendera i zmiksować (nie na całkowicie gładko, można pozostawić nieco większe kawałki orzechów). Połączyć płatki z owocami i dodać miód. Wymieszać dokładnie i przełożyć do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Dokładnie wyrównać wierzch.
i teraz masz do wyboru:
1. podpiec około 15 minut w 180 st. C
lub
2. przykryć folią i wstawić na całą noc do lodówki
Po upieczeniu i dokładnym wystudzeniu lub po całonocnym chłodzeniu w lodówce pokrój batony na dowolne kształty. U mnie jedna sztuka miała około 45 g co dało 135 kcal 🙂