utworzone przez Justyna | gru 7, 2016 | BLOG, boże narodzenie, jadalne prezenty, jak ugotować, napoje, PRZEPISY, zupy
Dziś chciałabym Was namówić na domowy zakwas buraczany, to doskonałe remedium na wszelkie jesienno-zimowe przygody zdrowotne, a także – niezastąpiona baza do barszczu czerwonego!
Zakwas buraczany jest bogaty w antyprzeziębieniową rutynę i witaminę C, kwas foliowy, żelazo, przeciwbólową witaminę B1, betaninę i antocyjany (czerwone barwniki o działaniu antyoksydacyjnym), ale to nie to wpływa, że jest tak bardzo zdrowy. Te składniki, w różnym stężeniu znajdziemy bowiem także w świeżych burakach. Więcej o burakach>>
KWAS MLEKOWY, to coś co w zakwasie nas interesuje najbardziej.
To dzięki niemu zakwas buraczany pobudza pracę jelit i wpływa korzystnie na stan mikroflory jelitowej. Dodatkowo wpływa pozytywnie na pracę serca i rozszerza naczynia krwionośne. Wzmacnia odporność i obniża stężenie cholesterolu. Pamiętajmy, że bakterie kwasu mlekowego giną pod wpływem wysokiej temperatury, więc najzdrowszy zakwas, to ten pity na surowo – jak sok 🙂
Taki zakwas jest lekkostrawny i niskokaloryczny, a co nie mniej ważne – banalnie prosty do wykonania. Zróbcie teraz “wersję demo” – spróbujcie i wprowadźcie ew. zmiany, tak aby tuż przed świętami zrobić doskonały i sprawdzony zakwas do wigilijnego barszczu!

Uwaga, proporcje są na naczynie mniej więcej 15 litrów, z czego otrzymacie 3 l czystego zakwasu 🙂 Jeśli nie macie tak dużego naczynia lub nie macie pewności czy się z zakwasem polubicie zróbcie na pierwszy raz z połowy porcji.

zakwas buraczany przepis
- 3 kg buraków
- główkę czosnku (polskiego)
- liście laurowe (garść)
- ziele angielskie (2 łyżki)
- 1 łyżkę soli
- ew. kromka chleba razowego (bez dodatków, na zakwasie – ja nie daję!)
- oraz około 7 dni 🙂
Buraki myjemy i cienko obieramy, kroimy na mniejsze kawałki (ósemki lub plastry) i układamy w dużym słoiku lub naczyniu kamionkowym przekładając obranym czosnkiem i liśćmi laurowymi.
Zalewamy przegotowaną i ostudzoną wodą z łyżką soli. Wierzch możemy przykryć kromką chleba (prawdziwego, wysokiej jakości, na zakwasie, bez drożdży i innych zbędnych dodatków). Chleb przyspiesza fermentację, ale niesie też ryzyko, że zakwas nam zacznie pleśnieć.
Naczynie przykrywamy gazą i odstawiamy w ciepłe miejsce na kilka dni (5 – 7). W międzyczasie zbieramy z zakwasu białą piankę, która zbiera się na powierzchni. Po kilku dniach próbujemy zakwas i zlewamy go do wyparzonych butelek, trzymamy w lodówce nawet kilka miesięcy. Pozostałe buraki śmiało można wykorzystać do sałatek lub ugotować na nich barszcz.
UWAGA!!!
w napoju zrobionym na bazie powyższego przepisu NIE ZNAJDZIEMY:
cukru, niepoliczalnej ilości soli, kwasu sorbowego (konserwant), glutaminianu sodu (wzmacniacz smaku), glutenu ani tłuszczu roślinnego utwardzonego!
Jeśli szukacie tych składników – koniecznie kupcie gotowy barszcz sklepowy (najlepiej w proszku) 😉
Więcej przepisów z burakami w roli głównej:
zupa krem>>
sałatka z kaszy pęczak>>
buraki marynowane na ostro>>
wege kotlety z kaszą jaglaną>>
utworzone przez Justyna | paź 14, 2016 | kolacja, lunch, na imprezę, PRZEPISY, sałatki, wege
Zapraszam Was na kolejną propozycję sałatki do pracy na piątkową imprezę albo lekką kolację!
Smaczna, kolorowa, sycąca, bardzo prosta i niebywale zdrowa – sałatka z pęczaku, pieczonych buraków, rukoli i czosnku, obficie posypana podprażonymi pestkami słonecznika!
Spróbujcie koniecznie! 🙂
Sałatka z kaszy pęczak z burakiem.
Na dwie porcje:
- 100 g kaszy pęczak (w wersji bezglutenowej kasza gryczana)
- 1 duży burak – tu przeczytasz jak upiec buraki>>
- 2-3 garście rukoli*
- 2 łyżki pestek słonecznika lub dyni
- 1 łyżka oleju
- 1-2 ząbki czosnku
Upieczone buraki obierz i pokrój w drobną kostkę lub zetrzyj na tarce o dużych oczkach. Kaszę pęczak ugotuj do miękkości w lekko osolonej wodzie, uważając aby się nie rozkleiła. Następnie odstaw ją w chłodne miejsce do całkowitego wystudzenia. Czosnek przepuść przez praskę i wymieszaj z oliwą. W misce połącz wszystkie składniki i dopraw do smaku – solą, pieprzem, sokiem z cytryny lub octem balsamicznym.
Proste? Proste! Tak jak obiecałam 🙂
*rukolę można zamienić na posiekany drobno jarmuż, szpinak lub natkę pietruszki
Do tej sałatki możesz także wykorzystać buraki marynowane>>

Jedna porcja, to około 280 kcal, czyli w sam raz na lunch w pracy 🙂
Pęczak, to nie tylko smaczna kasza i doskonała baza do wielu dań, to także bomba witamin i minerałów oraz świetne źródło błonnika – więcej o pęczaku jęczmiennym przeczytacie tu>>
Jeśli zasmakowała Ci ta sałatka spróbuj innych pomysłów na kaszę pęczak:
zapiekanka z warzywami>>
pęczak z kiełkami>>
pęczak z awokado>>
ŚLIWKI W CZEKOLADZIE Z KASZĄ>>
utworzone przez Justyna | wrz 27, 2016 | BLOG, co kupić, warzywa
Piękne, krwistoczerwone, soczyste i chyba nieco zepchnięte na margines… A szkoda, bo nie dość, że niezwykle wdzięczne w kuchni, wybitnie zdrowe, to jeszcze śmiesznie tanie! O pieczonych burakach pisałam tu, tam też zachwycałam się ich wszechstronnością.
Dziś kilka słów o walorach zdrowotnych tych czerwonych bulw.
dlaczego warto jeść buraki
Buraki, to prawdziwe bogactwo kwasu foliowego, potasu oraz antyoksydantów o zabarwieniu czerwonym.
Betanina oraz antocyjany, to przedstawiciele tych ostatnich. Beatanina, to silny przeciwutleniacz. Jest też barwnikiem wykorzystywanym w produkcji żywności, możemy znaleźć ją pod symbolem E162 – jest całkowicie bezpieczna. Antocyjany w świecie roślin mają z kolei charakter ochronny – chronią rośliny przed szkodliwymi skutkami promieniowania UV. W organizmie człowieka pełnią podobną funkcję – chronią nas przed wieloma chorobami. Ze względu na minimalizowanie stanów zapalnych, wzmacnianie naczyń włosowatych czy przeciwdziałanie agregacji (zlepianiu się) płytek krwi mają działanie profilaktyczne w kierunku chorób serca i całego układu krążenia. Antocyjany zmniejszają m.in. ryzyko zawału mięśnia sercowego. Wiele badań pokazuje też wpływ tych barwników roślinnych na narząd wzroku – antocyjany zwiększają ostrość widzenia. Ze względu na silne właściwości antyoksydacyjne mają też sporą rolę w profilaktyce nowotworowej.
czy buraki są zdrowe?
W burakach znajdziemy też wapń, żelazo, magnez, sporą ilość kwasu foliowego i niewiele witamin, głównie B1 i C. Kwas askorbinowy, czyli witamina C jest wytwarzana w trakcie fermentacji, więc jeśli szukamy większych jej dawek sięgnijmy np. po zakwas buraczany (przepis).
błonnik
Buraki zawierają spore ilości błonnika (jego ilość zależy głownie od gatunku). Błonnik ma właściwości sycące, gdyż pęcznieje w żołądku wypełniając go, poprawia przemianę materii i skutecznie walczy z zaparciami. Niestety jest jeden minus jego obecności – buraki mogą być ciężkostrawne (dotyczy to głównie starych bulw i bardzo wrażliwych żołądków).
Wartość kaloryczna, to 40 kcal w 100 g (czyli w 1 małym surowym buraku).
Swój smak buraki zawdzięczają obecności kwasów organicznych: jabłkowego i szczawiowego.
potas
Poprzez wysoką zawartość potasu działają doskonale układ krwiotwórczy. Ponad to zwiększają odporność i pobudzają łaknienie, poprawiają pracę wątroby, ułatwiają trawienie. Dzięki wysokiej zawartości przeciwutleniaczy wspomagają leczenie anemii. Azotany obecne w burakach zmniejszają zużycie tlenu przez organizm dzięki czemu zwiększają wydolność organizmu – sok ze świeżych buraków, to najlepszy napój przed treningiem.
Co ciekawe betaninę (czerwień buraczaną) można spotkać w wielu produktach spożywczych – jej symbol, to E162.
Buraki można jeść na surowo – w postaci przepuszczonej przez wyciskarkę lub sokowirówkę, warto też zrobić z nich zakwas. W moich posiłkach najczęściej występują w formie pieczonej>>, czasem gotowanej jako zupa lub duszonej.
Coraz popularniejszym sposobem dodawania buraków do swojej diety jest także forma sproszkowana. To świetny pomysł na wprowadzenie tego super zdrowego warzywa do swojej diety!
ciekawostka
Dawniej buraki uprawiano ze względu na ich liście. Korzeń buraka był traktowany wyłącznie jako lekarstwo – na ból zębów i głowy. Z kolei okłady ze startego buraka leczyły owrzodzenia i stany zapalne po ukąszeniach owadów.To chyba najlepsza odpowiedź na pytanie z początku wpisu: czy buraki są zdrowe! TAK, są turbo zdrowe!
utworzone przez admin | lis 10, 2015 | BLOG
Pieczone buraki są doskonałe do ciast (idealnie komponują się z czekoladą!), sałatek (z rukolą i dynią – my love!!!), surówek (z cebulą i jabłkiem), past kanapkowych (z fetą i czosnkiem), hummusu, koktajli, starte można upchnąć do słoika i mieć zapas na czarną godzinę i… w ogóle są doskonałe! Jak nie macie na nic apetytu możecie po prostu na nie popatrzeć – upieczone mają tak piękny i intensywny kolor… Zawsze warto mieć w lodówce jakieś upieczone buraki, tak na wszelki wypadek 🙂
Dziś krótko o tym jak je upiec, aby zachowały 100% aromatu i wartości odżywczych.
Upieczcie kilka – przydadzą się na pewno.
Jak upiec buraki?
Buraki umyj i połóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub włóż je do naczynia żaroodpornego z pokrywką. Wstaw do piekarnika nagrzanego na 190 st. C i piecz od 45 do nawet 60 minut – zależnie od wielkości warzyw. Ostudź i obierz. Pokrój do sałatki, zmiksuj z ugotowaną ciecierzycą, zetrzyj na tarce do surówki… zjedz ot tak, saute 🙂
Nie wiem jak Wy, ale ja kocham buraki!!
Poniżej wklejam kilka propozycji na wykorzystanie tak przygotowanych bulw:
sałatka z kaszy pęczak z burakami>>
hummus zabarwiony pieczonym burakiem>>
buraki z dynią i serem feta>>
Pieczone buraki pasują także doskonale do pizzy na spodzie pełnoziarnistym (w towarzystwie bryndzy oraz rukoli).
Surowe buraki można zamarynować>>