Zdrowa? Tucząca? Jeść czy nie jeść? Chyba nie ma jednej receptury na to danie. Co dom, to inne pomysły i dodatki. Bazą bez wątpienia jest włoszczyzna, czyli marchewka, seler, pietruszka. Do tego kwaskowaty ogórek kiszony oraz jabłko. Ja dodaję także ziemniaki i jajka. Czasem groszek albo kukurydzę konserwową – dla mnie nie są to obowiązkowe składniki sałatki.
Sałatka jarzynowa często jest robiona z warzyw po gotowaniu zupy – wydawać by się mogło, że zdrowiej być nie może! Ma to swoje plusy (bo nic się nie marnuje), ale i ogromne minusy – wiele witamin i składników mineralnych wypijamy z rosołem, rośnie indeks glikemiczny warzyw, a i smak warzyw także pozostawia wiele do życzenia (tzn. mamy dobry rosół, ale nie najlepszą sałatkę).
Najlepiej więc będzie jak warzywa korzeniowe potrzebne do jej sporządzenia porządnie wyszorujesz (bez obierania) i upieczesz lub ugotujesz na parze (koniecznie w skórce!). To istotne, gdyż gotowanie czy pieczenie warzyw w skórce nie powoduje ucieczki witamin i składników mineralnych oraz skórka zatrzymuje cały smak i aromat w środku. Mamy więc 2w1 – doskonały smak oraz mnóstwo składników mineralnych i witamin. Od razu zdrowiej i smaczniej.
Tak przygotowane warzywa odkładamy do lodówki, aby wystygły… i wtedy dzieje się magia.
W trakcie chłodzenia w warzywach powstaje bowiem skrobia oporna.
Ciekawe czy kiedyś już o niej słyszeliście.
czym jest skrobia oporna?
To informacja istotna nie tylko dla cukrzyków czy insulinoopornych. Ale także dla osób z podwyższonym stężeniem cholesterolu, odchudzających się, tych wiecznie głodnych i… “zjadłabym coś słodkiego”. Skrobia oporna, to nasz sprzymierzeniec. A szykując sałatkę jarzynową mamy szerokie pole do jej wytworzenia.
W trakcie gotowania skrobia pod wpływem temperatury i wody powoli pęcznieje, a następnie rozkleja się (kleikuje). Tuż po ugotowaniu jest doskonale przyswajalną formą energii. Podczas chłodzenia ugotowanych produktów bogatych w skrobię (makarony, ryż, ziemniaki, warzywa korzeniowe, warzywa strączkowe, pieczywo) zachodzi natomiast proces zwany retrogradacją – a po ludzku, po prostu czerstwieniem. Cząsteczki skrobi zmieniają wtedy swoją strukturę na nieprzyswajalną, ponownie stają się skrobią oporną (tak jak to miało miejsce w produkcie surowym). Tak zmieniona część skrobi przestaje być przyswajalnym źródłem energii i zmienia też nazwę na nieco bardziej skomplikowaną…
Retrogradowalna skrobia jest niewzruszona jeśli chodzi o działanie enzymów trawiennych. Z racji tego, że nie jest trawiona w jelicie cienkim, nie jest też rozkładana do glukozy – co za tym idzie nie jest wchłaniana do krwiobiegu i… no właśnie nie podwyższa stężenia glukozy we krwi.
W stanie niezmienionym przechodzi przez jelito cienkie aż do jelita grubego i dopiero tam ulega fermentacji obniżając przy okazji pH w jelicie. W trakcie fermentacji wytwarza kwasy tłuszczowe, które korzystnie wpływają na stężenie cholesterolu we krwi, jak również zwiększają wchłanianie wapnia i magnezu. Jakby tego było mało poprawia perystaltykę jelit. A z racji tego, że ta frakcja skrobi nie powoduje wzrostu glukozy, nie powoduje jej wahań we krwi to nie naraża nas na ataki głodu i minimalizuje często trudną do opanowania chęć na “coś słodkiego”.
Ostatnia rzecz o skrobi opornej, to prawdziwa petarda! Produkty schłodzone mają nieco mniej kalorii!
Mówiłam, że magia 😉
I to wszystko tylko przez schłodzenie ugotowanych wcześniej warzyw (kasz, ryżu czy makaronu). Ten proces zachodzi też w posiłkach z caterigów, z racji tego, że spożywane są kilka/kilkanaście godzin po ich przygotowaniu!
Uwaga, ten sam mechanizm zachodzi w czerstwiejącym chlebie!
a skoro jesteśmy przy sałatce jarzynowej, to jeszcze kilka słów o majonezie…
Trudno sobie wyobrazić sałatkę jarzynową bez majonezu… Nawet domowy majonez zrobiony z wysokiej jakości oleju, to bomba kaloryczna – około 170 kcal w łyżce! Jeśli więc dbasz o zdrowie i linię skuś się na nieco odchudzoną wersję majonezu i zrób majonez light na serku wiejskim>> Można też dodać do sałatki łyżkę oliwy lub oleju lub dosmaczyć ją gęstym jogurtem.
Musztarda, to mój must have w sałatce jarzynowej! Niezależnie od tego czy w sałatce mam majonez, oliwę czy jogurt – musztarda musi być! To również fantastyczny dodatek podkręcający smak wielu dań. Ja od lat używam wyłącznie domowej – przepis jest banalny, zachęcam Was do wypróbowania
Dziś błyskawiczny pomysł na lunch do pracy, przekąskę, lekką kolację albo… na jakąkolwiek inną okazję! 🙂 Sałatka z zielonej soczewicy, moreli i jogurtu – to stały element spotkań towarzyskich w moim rodzinnym domu. Była tam odkąd pamiętam, nie wiem kto i kiedy przyniósł ten przepis do naszego domu. Pierwszy raz jadłam ją wiele wiele lat temu i od tamtej pory została już na zawsze w moim menu!
Zapraszam do spróbowania – ciekawe czy lubicie takie połączenia! 🙂
Sałatka z soczewicą przepis.
składniki na 1 porcję:
35 – 40 g zielonej soczewicy (suchej)
5 moreli suszonych
łyżeczka oleju rzepakowego
1-2 ząbek czosnku
filiżanka gęstego jogurtu naturalnego
Soczewicę namocz na noc w zimnej wodzie. Rano wylej wodę z moczenia i przepłucz soczewicę na sitku (nie jest to konieczne, jeśli jednak macie wrażliwe żołądki lub po prostu szykujecie posiłek z pewnym wyprzedzeniem warto namoczyć soczewicę – dzięki temu będzie lżej strawna). Następnie ugotuj ziarna soczewicy do miękkości w świeżej, nieosolonej wodzie. Soczewicę i pozostałe strączkowe solimy pod koniec gotowania! Skraca nam to czas gotowania nasion.
W czasie gdy soczewica się gotuje przygotuj resztę składników. Morele wypłucz i namocz w ciepłej wodzie (15 minut wystarczy). Pokrój w paski i polej odrobiną oleju, aby się nie sklejały, wymieszaj z soczewicą. Dodaj zmiażdżony ząbek czosnku, odrobinę soli i ew. nieco więcej oleju. Podawaj z gęstym jogurtem.
Taka porcja, to 370 kcal i aż 14 g białka oraz 8 g błonnika.
Upieczone buraki obierz i pokrój w drobną kostkę lub zetrzyj na tarce o dużych oczkach. Kaszę pęczak ugotuj do miękkości w lekko osolonej wodzie, uważając aby się nie rozkleiła. Następnie odstaw ją w chłodne miejsce do całkowitego wystudzenia. Czosnek przepuść przez praskę i wymieszaj z oliwą. W misce połącz wszystkie składniki i dopraw do smaku – solą, pieprzem, sokiem z cytryny lub octem balsamicznym.
Proste? Proste! Tak jak obiecałam 🙂
*rukolę można zamienić na posiekany drobno jarmuż, szpinak lub natkę pietruszki
Jedna porcja, to około 280 kcal, czyli w sam raz na lunch w pracy 🙂
Pęczak, to nie tylko smaczna kasza i doskonała baza do wielu dań, to także bomba witamin i minerałów oraz świetne źródło błonnika – więcej o pęczaku jęczmiennym przeczytacie tu>>
Jeśli zasmakowała Ci ta sałatka spróbuj innych pomysłów na kaszę pęczak:
Sorgo pomimo, że doskonałe w smaku ma jedną wadę – dość długo się gotuje! Lepiej więc zaplanować sobie nieco wcześniej jego udział w posiłku. Dodatkowo, jeśli chcemy dodać te ziarna do sałatki warto je ostudzić. Bataty także warto upiec poprzedniego dnia – ostudzić i schłodzić w lodówce, dzięki czemu ich indeks glikemiczny nieco spadnie.
Chłodzenie produktów (upieczonych lub ugotowanych warzyw, kasz czy makaronów) znacząco obniża IG, warto to wziąć pod uwagę planując swoje menu, szczególnie jeśli mamy zalecenie diety o niskim IG (cukrzyca, IO).
Zatem – tę sałatkę zaczynamy szykować z przynajmniej 12 godzinnym wyprzedzeniem!
sałatka z batatem
spora garść dowolnych sałat – mix sałat, rukola, roszponka, liście szpinaku itp.
1 mały batat (100 – 120 g)
3 łyżki sorgo
1 łyżeczka oliwy
ocet balsamiczny, sok z cytryny itp.
Bataty szorujemy i kroimy na mniejsze cząstki, skrapiamy oliwą i posypujemy ziołami np. tymiankiem, układamy na blasze i pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 220 stopni około 20 minut.
Sorgo namaczamy w zimnej wodzie przez całą noc. Następnie lekko solimy i gotujemy około 20 – 30 minut (lub krócej – czas pieczenia zależy od tego na jak duże cząstki pokroiliśmy batata).
Sałatę myjemy i suszymy – rwiemy na mniejsze kawałki do miski, dodajemy wystudzone sorgo i schłodzone oraz pokrojone w mniejsze kawałki bataty. Oliwę mieszamy z octem balsamicznym i polewamy tak przygotowanym sosem sałatkę.
Porcja sałatki, to 240 kcal
SMACZNEGO 🙂
o batatach nieco więcej tu>>
a o sorgo poczytacie sobie tu>>