Sezon na szpinak trwa w najlepsze – u mnie póki co wygląda, to tak jak na poniższym zdjęciu… (stan na początek maja). Liczę na to, że już niebawem będę szukała inspiracji kulinarnych, żeby użyć to co wyhodowałam 🙂
Młode zielone listki szpinaku można spożywać w sałatkach, zapiekankach czy sosach do makaronu. Pasują do ciast, klusek i placków – ich zastosowanie w kuchni jest ogromne! Szpinak się także doskonale mrozi – przed włożeniem go do zamrażarki warto jednak go zblanszować (krótko obgotować w dużej ilości wody) a następnie przestudzić i dopiero zapakować do torebki. Szpinak doskonale rośnie i póki co nigdy mnie nie zawiódł… zawsze daje duże plony. Także w sezonie zazwyczaj mam możliwość zrobienia pewnych zapasów, niestety ze względu na ograniczenia powierzchniowe (mała zamrażarka), nie tak duże jakbym chciała… 😉
szpinak – wartość odżywcza
Co wyróżnia te zielone liście? Szpinak jest dobrym źródłem luteiny, silnego antyoksydantu, który wpływa pozytywnie między innymi na nasze oczy. W centrum siatkówki naszego oka znajduje się żółta plamka, to właśnie tam kumulują się karotenoidy: luteina i zeaksantyna. Aby nasz narząd wzroku działał prawidłowo musimy na bieżąco dostarczać te składniki wraz z dietą. Ich naturalnym i bardzo dobrym źródłem jest m.in. szpinak, ale także brokuły, natka pietruszki, koperek, kapusta, kukurydza czy brukselka.
Beta-karoten występujący w szpinaku wspomaga regenerację skóry, przygotowuje ją do lata i do intensywnego opalania (ciekawe, że sezon na to warzywo jest właśnie przed wakacjami) 😉 Ponadto z beta-karotenu w organizmie powstaje witamina A .
Prawdą jest, że szpinak ma sporo żelaza: 100 g tego warzywa, to 2,8 mg żelaza, podczas gdy ważący tyle samo kotlet mielony, to 1,8 mg, a kawałek wołowiny od 2,1 mg (szponder) do 3,1 mg (polędwica). Problem jednak pojawia się na etapie przyswajania, żelazo pochodzenia zwierzęcego jest bezsprzecznie lepiej przyswajane w porównaniu z żelazem roślinnym. Aby choć trochę wspomóc wchłanianie żelaza warto szpinak (czy też inne produkty bogate w ten składnik) łączyć z pokarmami bogatymi w witaminę C.
Szpinak zawiera za to naprawdę pokaźne ilości witaminy K, niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania układu kostnego, ale również serca i całego układu krążenia. Witamina K zapewnieniu elastyczność naczyń krwionośnych oraz sprawny proces wiązania i transportu wapnia do kości. Ze względu na tę właśnie witaminę szpinak z powodzeniem mogą spożywać osoby chore na osteoporozę (pamiętając o dodatku nabiału!) oraz kobiety z cerą naczyniową i tendencją do żylaków.
Warzywo to, to także źródło witamin E (witamina młodości), C (na odporność i piękną cerę), witamin z grupy B oraz kwasu foliowego (dla mózgu), potasu (regulującego ciśnienie krwi) i magnezu (na skołatane nerwy i dla mocnych kości).
szpinak na dobry nastrój
Co ciekawe jedzenie szpinaku może poprawiać nastrój! Dzieje się to za sprawą tyrozyny – istotnej dla prawidłowego funkcjonowania tarczycy oraz… wpływającej na nasze dobre samopoczucie. Niedobory tyrozyny objawiają się m.in. stanami depresyjnymi i nieustannym zmęczeniem. To może następnym razem w chwili smutku pokaźną porcję szpinaku zamiast kubełka lodów? 😉
szpinak – kwas szczawiowy
W przeciwieństwie do jarmużu, szpinak choć bardzo wartościowy zawiera kwas szczawiowy, który w nadmiarze prowadzi do powstawania kamieni nerkowych i może powodować niedobory wapnia. Dlatego szpinak zawsze warto jeść w towarzystwie produktów bogatych w wapń np. z dodatkiem nabiału. Jednak z tego właśnie powodu szpinaku nie powinny jeść osoby chore na dnę moczanową, reumatyzm, kamienie nerkowe lub żółciowe.
a przepis na szpinakowe śniadanie tu>> smacznego!
[…] Szpinak, to beta-karoten, luteina, kwas foliowy, żelazo i witaminy K i C. To prawdziwa bomba antyoksydacyjna. Więcej o tym warzywie tu. […]
[…] a o szpinaku więcej tu>> […]
[…] a o samym szpinaku przeczytaj tu>> […]
Również uwielbiam szpinak. Moje dwa ulubione sposoby na jego wykorzystanie to: 1. makaron ze szpinakiem 2. naleśniki ze szpinakiem. W rzeczywistości dobrze przyprawiony szpinak jest nie tylko idealny dla zdrowia ale i doskonały smakowo.
To prawda!! Ja dziś na obiad miałam pełnoziarniste świderki ze szpinakiem, pomidorami i serem pleśniowym 🙂 PYCHA
[…] A jeśli chcecie wiedzieć dlaczego warto jeść szpinak – klik klik>> […]
Dzięki tobie wracam do picia moich smoothies ze szpinaku. Zapomniałam jakie one dobre i zdrowe. Dzięki
Ehhh a pizza ze szpinakiem i gorgonzolą? 🙂
No u mnie szpinak już zaczyna wyglądać jak szpinak 🙂 Jutro idę sprawdzić czy rwać, czy też jeszcze czekać. Faktem jest, że bardzo zdrowy, ale nie każdy za nim przepada. Szpinak po prostu trzeba w zacny sposób przyrządzić 🙂
Ja do miłości do szpinaku dojrzewałam bardzo powoli. Teraz nie wyobrażam sobie jego braku w jadłospisie 🙂
Zmora mojego dzieciństwa ;). Dziś najlepiej smakuje z makaronem lub surowy.
Skoro już pytasz, to jednego i drugiego 😀
Lubię szpinak, ale tylko świeży. Chętnie go jem właśnie dlatego, że ma tak wiele cennych wartości
Kiedyś nie lubiłam, w tej chwili uwielbiam 🙂
Uwielbiam szpinak! Mogłabym go dodawać do wszystkiego 😉
Kocham szpinak! Jem go o każdej porze roku. A teraz czekam aż mi wyrośnie w moim ogródku 🙂
ja szpinak pokochałam w przedszkolu! 😀 Nigdy nie jadłam obiadów ani też nie leżakowałam. Pewnego dnia mama spóźniła się z odebraniem mnie, a dzieci już wcinały. Panie przedszkolanki były tak kochane, że dały mi na przeczekanie zupę… szpinakową! Chyba nawet sprawiłam im wtedy radość, bo jako jedno z nielicznych dzieci zupę pochłonęłam bez mrugnięcia okiem podczas gdy inne przelewały zupę łyżką i marudziły. Nie zapomnę tego chyba nigdy! W późniejszym czasie siostra zaserwowała mi makaron ze szpinakiem i kurczakiem i wówczas już świadomie przepadłam! Dzisiaj jem go w koktajlu z pomarańczą i bananem. Pycha 🙂
[…] oka. Najbogatsze w ten związek, czyli najkorzystniejsze dla oczu, są takie warzywa jak: szpinak>>, kapusta włoska, kiełki zbóż, groszek zielony, brokuły, seler naciowy oraz kukurydza>>. […]
[…] a o szpinaku więcej tu>> […]
[…] bardzo, niech to będą buraki, papryka, dynia, szparagi, pomidory, seler, ogórki, marchew, szpinak czy jarmuż. Nie zapominaj o warzywach strączkowych oraz kapustnych: jedz fasolkę szparagową, […]
[…] kapusta pekińska, marchew, pietruszka, pomidor, por, rabarbar, rzodkiewka, sałata, seler, szczaw, szpinak, szparagi, […]
[…] warzywa gotowane: pietruszka, seler, buraki, dynia, cukinia, szpinak, marchewka, młody groszek, ziemniaki, brokuły w formie […]
[…] poczytaj więcej o szpinaku […]
[…] poczytaj więcej o szpinaku […]
[…] warzywa gotowane: pietruszka, seler, buraki, dynia, cukinia, szpinak, marchewka, młody groszek, ziemniaki, brokuły w formie […]