Dziś błyskawiczny pomysł na lunch do pracy, przekąskę, lekką kolację albo… na jakąkolwiek inną okazję! 🙂 Sałatka z zielonej soczewicy, moreli i jogurtu – to stały element spotkań towarzyskich w moim rodzinnym domu. Była tam odkąd pamiętam, nie wiem kto i kiedy przyniósł ten przepis do naszego domu. Pierwszy raz jadłam ją wiele wiele lat temu i od tamtej pory została już na zawsze w moim menu!
Zapraszam do spróbowania – ciekawe czy lubicie takie połączenia! 🙂
Sałatka z soczewicą przepis.
składniki na 1 porcję:
35 – 40 g zielonej soczewicy (suchej)
5 moreli suszonych
łyżeczka oleju rzepakowego
1-2 ząbek czosnku
filiżanka gęstego jogurtu naturalnego
Soczewicę namocz na noc w zimnej wodzie. Rano wylej wodę z moczenia i przepłucz soczewicę na sitku (nie jest to konieczne, jeśli jednak macie wrażliwe żołądki lub po prostu szykujecie posiłek z pewnym wyprzedzeniem warto namoczyć soczewicę – dzięki temu będzie lżej strawna). Następnie ugotuj ziarna soczewicy do miękkości w świeżej, nieosolonej wodzie. Soczewicę i pozostałe strączkowe solimy pod koniec gotowania! Skraca nam to czas gotowania nasion.
W czasie gdy soczewica się gotuje przygotuj resztę składników. Morele wypłucz i namocz w ciepłej wodzie (15 minut wystarczy). Pokrój w paski i polej odrobiną oleju, aby się nie sklejały, wymieszaj z soczewicą. Dodaj zmiażdżony ząbek czosnku, odrobinę soli i ew. nieco więcej oleju. Podawaj z gęstym jogurtem.
Taka porcja, to 370 kcal i aż 14 g białka oraz 8 g błonnika.
Przedstawiam Wam kolejny szybki przepis na sycący i zdrowy obiad… Tym razem jest to prosta, tania i do tego wegańska zupa! Zupa jest także bez glutenu, bez laktozy, jaj, cukru i czego tam jeszcze chcecie 😉
To jedna z tych, w których można się zakochać – pyszna, rozgrzewająca, prawdziwie jesienna gęsta zupa z ciecierzycą w roli głównej.
Zróbcie koniecznie, to danie w sam raz na weekend, do termosu do pracy albo na ciepłą kolację.
zupa pomidorowa z ciecierzycą
na 4 porcje:
szklanka ugotowanej ciecierzycy
1 średniej wielkości cebula
2 ząbki czosnku
2 duże ziemniaki
2 puszki pomidorów
kilka pieczarek
1 łyżka oleju/oliwy
sól, pieprz, chilli, tymianek, majeranek, oregano
Ciecierzycę ugotuj do miękkości (lub jeśli bardzo Ci się spieszy – użyj tej z puszki). Cebulę posiekaj i podsmaż na oleju/oliwie w dużym garnku, dodaj obrany i posiekany czosnek oraz pieczarki pokrojone w plastry – smaż chwilę, a następnie dodaj pomidory. Dopraw ziołami i świeżo zmielonym pieprzem i duś około 10 – 15 minut.
W międzyczasie obierz i pokrój w kostkę ziemniaki – ugotuj je w oddzielnym garnku w małej ilości osolonej wody.
Następnie do pomidorów dodaj ciecierzycę oraz ziemniaki razem z wodą, w której się gotowały. Spróbuj i ew. dopraw do smaku i gotuj pod przykryciem około kwadransa.
Na talerzu zupę posyp świeżo posiekaną natką pietruszki lub koperkiem.
Sałatka z brukselki… to coś co mnie zaskoczyło! A zaczęło się od zastanawiania się czy można wykorzystać pistacje w sposób inny niż schrupanie ich na surowo podczas oglądania filmu 😉
Szybki, oryginalny i naprawdę smaczny pomysł na sałatkę z brukselki.
sałatka z brukselki z jabłkiem i pistacjami
150 g brukselki
1/2 jabłka
garstka obranych i uprażonych pistacji
1 łyżeczka oleju rzepakowego
1 ząbek czosnku
sól, pieprz
Brukselkę pokrój na ćwiartki i wrzuć na rozgrzany olej, podduś chwilę bez przykrycia aż zmięknie.
Czosnek posiekaj drobno lub przepuść przez praskę, jabłko umyj i pokrój w kostkę wraz ze skórką, pistacje obierz ze skorupki – wszystkie składniki wymieszaj delikatnie ze sobą i dopraw do smaku solą oraz pieprzem.
Pewnie każdy z Was ma swój sposób na ulubiony bulion, ja też – więc się nim podzielę. Zupa, to jedno z moich ulubionych dań – zimą, wręcz obowiązkowe! Robi się sama, cudownie rozgrzewa i syci.
Aby zrobić zupę potrzebny jest bulion – wywar. Mając to, jesteście w domu.
z czego składa się bulion?
Woda – źródlana, przefiltrowana, oligoceńska. Warzywa – marchew, seler, pietruszka, por, kilka suchych ziaren fasoli. Przyprawy – od serca, po małej garstce, nie żałuj przypraw! ziele angielskie, pieprz czarny ziarnisty, liście laurowe, korzeń imbiru, kilka goździków oraz (do gotowej już zupy) kurkuma, lubczyk, sól, ew. kolendra. Grzyby suszone – najlepiej te zbierane własnoręcznie w czasie wakacyjnych wędrówek po lesie – kilka sztuk. Cebula – najlepiej opalona, aby sklarować zupę. Ewentualnie – mięso, najlepiej mieszane: wołowina, wieprzowina plus drób. Gotując bulion drobiowy – kilka rodzajów drobiu. Jednak pamiętajcie, że mięso nie jest warunkiem koniecznym do otrzymania smacznego bulionu.
Co jeszcze można dodać? Kawałek papryki, kwaśne jabłko…
jak ugotować idealną zupę w 4 punktach
1. gotuję rosół na mięsie
Mięso wraz z przyprawami, grzybami suszonymi, kilkoma ziarnami fasoli i plastrem imbiru zalej zimną wodą i gotuj na małym ogniu zbierając szumowiny. Po około 3 godzinach do pyrkającego wywaru dodaj włoszczyznę, najlepiej tylko wyszorowaną (jeśli to tylko możliwe, to nie obieraj warzyw) i gotuj dalej 1 – 2 godziny na maleńkim ogniu.
Gotując bulion wegetariański, zrób podobnie – wyszorowane warzywa (poza cebulą) zalej zimną wodą i gotuj razem z przyprawami na maleńkim ogniu.
2. W czasie, gdy warzywa się gotują nie obraną cebulę opal na ogniem i dorzuć do garnka pod koniec gotowania. Opalona cebula nada zupie przepiękny kolor oraz dodatkowo trochę ją sklaruje.
3. Gotową zupę przecedź, żeby pozbyć się wszelkich przypraw i nie rozgryźć przez przypadek ziarenka pieprzu czy ziela w czasie obiadu. Warzywa pokrój w kostkę lub zetrzyj na tarce i dorzuć do zupy albo – jeśli zależy Ci na czystym bulionie zrób z nich sałatkę, ewentualnie włóż z powrotem do zupy i zmiksuj na krem.
4. Teraz pora na przyprawiene do smaku. Jeśli jemy bulion solo w postaci rosołu, to u mnie obowiązkowa jest kurkuma, pieprz i oczywiście odrobina soli. Zależnie od smaku: majeranek, listki lubczyku, świeża kolendra (jeśli bulion będzie w klimatach azjatyckich), czasem dodaję chilli? Na pewno nie kostką rosołową (no chyba że domową – tu przepis>>)!
do jakich zup można stosować taki bulion: zajrzyj do mojej zakładki ZUPY w dziale przepisy.