ZUPA KREM Z POMIDORÓW

ZUPA KREM Z POMIDORÓW

Mam nadzieję, że świąteczne zapasy już zjedzone, bo mam dla Was super smaczną i lekką propozycję na przekąskę w pracy. Pierwszy wpis w nowym roku, to kolejny z cyklu pomysł na gorący kubek. Szybka, pożywna, gorąca, aromatyczna… klasyka gatunku, czyli pomidorówka. Idealna na II śniadanie w pracy 🙂

zupa krem z pomidorów

zupa krem z pomidorów – przepis

na dwie miseczki

  • puszka pomidorów
  • szklanka bulionu
  • 5 suszonych pomidorów
  • mała cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżka oliwy

Cebulę posiekaj i podsmaż w garnku na oliwie, dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek, smaż chwilę, a następnie wlej pomidory z puszki oraz pokrojone w paseczki suszone pomidory. Smaż aż sos lekko zgęstnieje. Następnie wlej do garnka bulion. Doprowadź do wrzenia, dopraw do smaku np. domową kostką rosołową>> i gotuj ok. 15 minut. Pod koniec zmiksuj całość na gładki krem.

Podawaj z grzankami, kaszą, ekspandowanymi ziarnami zbóż, podprażonymi pestkami dyni oraz obowiązkowo z “czymś zielonym” – z koperkiem, natką pietruszki lub szczypiorkiem.

zupa pomidorowa

porcja czystej zupy (bez grzanek czy pestek), to 140 kcal 🙂

tu więcej o pomidorach>>
a tutaj przeczytasz jak ugotować bulion>>

zakwas buraczany

zakwas buraczany

Dziś chciałabym Was namówić na domowy zakwas buraczany, to doskonałe remedium na wszelkie jesienno-zimowe przygody zdrowotne,  a także – niezastąpiona baza do barszczu czerwonego!

Zakwas buraczany jest bogaty w antyprzeziębieniową rutynę i witaminę C, kwas foliowy, żelazo, przeciwbólową witaminę B1, betaninę i antocyjany (czerwone barwniki o działaniu antyoksydacyjnym), ale to nie to wpływa, że jest tak bardzo zdrowy. Te składniki, w różnym stężeniu znajdziemy bowiem także w świeżych burakach. Więcej o burakach>>

KWAS MLEKOWY, to coś co w zakwasie nas interesuje najbardziej.
To dzięki niemu zakwas buraczany pobudza pracę jelit i wpływa korzystnie na stan mikroflory jelitowej. Dodatkowo wpływa pozytywnie na pracę serca i rozszerza naczynia krwionośne. Wzmacnia odporność i obniża stężenie cholesterolu. Pamiętajmy, że bakterie kwasu mlekowego giną pod wpływem wysokiej temperatury, więc najzdrowszy zakwas, to ten pity na surowo – jak sok 🙂 

Taki zakwas jest lekkostrawny i niskokaloryczny, a co nie mniej ważne – banalnie prosty do wykonania. Zróbcie teraz “wersję demo” – spróbujcie i wprowadźcie ew. zmiany, tak aby tuż przed świętami zrobić doskonały i sprawdzony zakwas do wigilijnego barszczu!

 

zakwas2.

 

Uwaga, proporcje są na naczynie mniej więcej 15 litrów, z czego otrzymacie 3 l czystego zakwasu 🙂 Jeśli nie macie tak dużego naczynia lub nie macie pewności czy się z zakwasem polubicie zróbcie na pierwszy raz z połowy porcji.

 

zakwas1.

zakwas buraczany przepis

  • 3 kg buraków
  • główkę czosnku (polskiego)
  • liście laurowe (garść)
  • ziele angielskie (2 łyżki)
  • 1 łyżkę soli
  • ew. kromka chleba razowego (bez dodatków, na zakwasie – ja nie daję!)
  • oraz około 7 dni 🙂

 

Buraki myjemy i cienko obieramy, kroimy na mniejsze kawałki (ósemki lub plastry) i układamy w dużym słoiku lub naczyniu kamionkowym przekładając obranym czosnkiem i liśćmi laurowymi.
Zalewamy przegotowaną i ostudzoną wodą z łyżką soli. Wierzch możemy przykryć kromką chleba (prawdziwego, wysokiej jakości, na zakwasie, bez drożdży i innych zbędnych dodatków). Chleb przyspiesza fermentację, ale niesie też ryzyko, że zakwas nam zacznie pleśnieć.

Naczynie przykrywamy gazą i odstawiamy w ciepłe miejsce na kilka dni (5 – 7). W międzyczasie zbieramy z zakwasu białą piankę, która zbiera się na powierzchni. Po kilku dniach próbujemy zakwas i zlewamy go do wyparzonych butelek, trzymamy w lodówce nawet kilka miesięcy. Pozostałe buraki śmiało można wykorzystać do sałatek lub ugotować na nich barszcz.

UWAGA!!!

w napoju zrobionym na bazie powyższego przepisu NIE ZNAJDZIEMY:
cukru, niepoliczalnej ilości soli, kwasu sorbowego (konserwant), glutaminianu sodu (wzmacniacz smaku), glutenu ani tłuszczu roślinnego utwardzonego!
Jeśli szukacie tych składników – koniecznie kupcie gotowy barszcz sklepowy (najlepiej w proszku) 😉

 

Więcej przepisów z burakami w roli głównej:

zupa krem>>

sałatka z kaszy pęczak>>

buraki marynowane na ostro>>

wege kotlety z kaszą jaglaną>>

ZUPA POMIDOROWA Z CIECIERZYCĄ

ZUPA POMIDOROWA Z CIECIERZYCĄ

Przedstawiam Wam kolejny szybki przepis na sycący i zdrowy obiad… Tym razem jest to prosta, tania i do tego  wegańska zupa! Zupa jest także bez glutenu, bez laktozy, jaj, cukru i czego tam jeszcze chcecie 😉

To jedna z tych, w których można się zakochać – pyszna, rozgrzewająca, prawdziwie jesienna gęsta zupa z ciecierzycą w roli głównej.

Zróbcie koniecznie, to danie w sam raz na weekend, do termosu do pracy albo na ciepłą kolację.

ciecierzyca-pomidory1

zupa pomidorowa z ciecierzycą

na 4 porcje:

  • szklanka ugotowanej ciecierzycy
  • 1 średniej wielkości cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 duże ziemniaki
  • 2 puszki pomidorów
  • kilka pieczarek
  • 1 łyżka oleju/oliwy
  • sól, pieprz, chilli, tymianek, majeranek, oregano

Ciecierzycę ugotuj do miękkości (lub jeśli bardzo Ci się spieszy – użyj  tej z puszki). Cebulę posiekaj i podsmaż na oleju/oliwie w dużym garnku, dodaj obrany i posiekany czosnek oraz pieczarki pokrojone w plastry – smaż chwilę, a następnie dodaj pomidory. Dopraw ziołami i świeżo zmielonym pieprzem i duś około 10 – 15 minut.

W międzyczasie obierz i pokrój w kostkę ziemniaki – ugotuj je w oddzielnym garnku w małej ilości osolonej wody.

Następnie do pomidorów dodaj ciecierzycę oraz ziemniaki razem z wodą, w której się gotowały. Spróbuj i ew. dopraw do smaku i gotuj pod przykryciem około kwadransa.

Na talerzu zupę posyp świeżo posiekaną natką pietruszki lub koperkiem.

ciecierzyca-pomidory2

 

Jedna porcja zupy, to 170 kcal

A tu trochę więcej o ciecierzycy>>

 

 

ZUPA Z RABARBARU

ZUPA Z RABARBARU

To jedno z moich kulinarnych wspomnień z dzieciństwa! Lekko cierpka, koniecznie z białym serem pokrojonym w kostkę lub kleksem gęstego jogurtu!! Cudowna zapowiedź lata! 🙂

Przepis jest naprawdę banalny! Zróbcie koniecznie.

zupa z rabarbaru

Zupa z rabarbaru – przepis.

Do sporządzenia zupy potrzebujemy: rabarbar, wodę, odrobinę mąki ziemniaczanej

oraz biały ser lub jogurt i grzanki do podania

Rabarbar obieramy ze skórki i kroimy w mniejsze kawałki, gotujemy kilka minut w małej ilości wody – lekko ponad poziom rabarbaru. Następnie miksujemy blenderem, jeśli to konieczne, to rozrzedzamy odrobiną wody i ew. dosładzamy.

Zupę można nieco zagęścić. W tym celu z odrobiny mąki ziemniaczanej (pół łyżeczki na litr zupy) i kilku kropli zimnej wody sporządzamy zawiesinę i wlewamy do gotującej się zupy. Mieszamy energicznie, doprowadzamy do wrzenia i zdejmujemy z ognia.

Schładzamy w lodówce i podajemy z grzankami, lanymi kluskami oraz serem twarogowym pokrojonym w kostkę lub gęstym jogurtem.

zupa rabarbarowa

smacznego 🙂

 

a o wartości odżywczej rabarbaru tu>>

jak ugotować idealną zupę

jak ugotować idealną zupę

dziś o tym jak ugotować idealną zupę

Pewnie każdy z Was ma swój sposób na ulubiony bulion, ja też – więc się nim podzielę. Zupa, to jedno z moich ulubionych dań – zimą, wręcz obowiązkowe! Robi się sama, cudownie rozgrzewa i syci.

Aby zrobić zupę potrzebny jest bulion – wywar. Mając to, jesteście w domu.

z czego składa się bulion?

Woda – źródlana, przefiltrowana, oligoceńska.
Warzywa – marchew, seler, pietruszka, por, kilka suchych ziaren fasoli.
Przyprawy – od serca, po małej garstce, nie żałuj przypraw! ziele angielskie, pieprz czarny ziarnisty, liście laurowe, korzeń imbiru, kilka goździków oraz (do gotowej już zupy) kurkuma, lubczyk, sól, ew. kolendra.
Grzyby suszone – najlepiej te zbierane własnoręcznie w czasie wakacyjnych wędrówek po lesie – kilka sztuk.
Cebula – najlepiej opalona, aby sklarować zupę.
Ewentualnie – mięso, najlepiej mieszane: wołowina, wieprzowina plus drób. Gotując bulion drobiowy – kilka rodzajów drobiu. Jednak pamiętajcie, że mięso nie jest warunkiem koniecznym do otrzymania smacznego bulionu.

Co jeszcze można dodać? Kawałek papryki, kwaśne jabłko…

jak ugotować idealną zupę

jak ugotować idealną zupę w 4 punktach

1. gotuję rosół na mięsie

Mięso wraz z przyprawami, grzybami suszonymi, kilkoma ziarnami fasoli i plastrem imbiru zalej zimną wodą i gotuj na małym ogniu zbierając szumowiny. Po około 3 godzinach do pyrkającego wywaru dodaj włoszczyznę, najlepiej tylko wyszorowaną (jeśli to tylko możliwe, to nie obieraj warzyw) i gotuj dalej 1 – 2 godziny na maleńkim ogniu.

Gotując bulion wegetariański, zrób podobnie – wyszorowane warzywa (poza cebulą) zalej zimną wodą i gotuj razem z przyprawami na maleńkim ogniu.

2. W czasie, gdy warzywa się gotują  nie obraną cebulę opal na ogniem i dorzuć do garnka pod koniec gotowania. Opalona cebula nada zupie przepiękny kolor oraz dodatkowo trochę ją sklaruje.

3. Gotową zupę przecedź, żeby pozbyć się wszelkich przypraw i nie rozgryźć przez przypadek ziarenka pieprzu czy ziela w czasie obiadu. Warzywa pokrój w kostkę lub zetrzyj na tarce i dorzuć do zupy albo – jeśli zależy Ci na czystym bulionie zrób z nich sałatkę, ewentualnie włóż z powrotem do zupy i zmiksuj na krem.

4. Teraz pora na przyprawiene do smaku. Jeśli jemy bulion solo w postaci rosołu, to u mnie obowiązkowa jest kurkuma, pieprz i oczywiście odrobina soli. Zależnie od smaku: majeranek, listki lubczyku, świeża kolendra (jeśli bulion będzie w klimatach azjatyckich), czasem dodaję chilli? Na pewno nie kostką rosołową (no chyba że domową – tu przepis>>)!

do jakich zup można stosować taki bulion: zajrzyj do mojej zakładki ZUPY w dziale przepisy.

A Ty jak robisz bulion?